17 paź 2015

New York


<<<<<ENGLISH VERSION>>>>>

Sara: Tydzień po moim przylocie na zachodnie wybrzeże znowu wsiadłam w samolot tym razem z moją nową host rodziną i udaliśmy się na drugą stronę kraju a dokładnie do Nowego Jorku. Moja host mama miała tam do załatwienia kilka spraw związanych z pracą, postanowiła więc nas zabrać ze sobą i w ten sposób spędziłam cztery dni w mieście w którym rok wcześniej moja przygoda ze Stanami się rozpoczęła.
Jeśli ktokolwiek pamięta nasz pierwszy wpis z tego miasta, wie, że moje uczucia były mieszane a oczekiwania i wyobrażenia nie do końca spełnione.Tym razem było inaczej, myślę, że NYC to jedno z tych miast które z każdą kolejną wizytą kocha się coraz bardziej. Ja po tej wizycie jestem jak najbardziej na tak! Podczas zwiedzania zorganizowanego przez szkołę treningową, miałam okazję zobaczyć Time Square, 5 Ave, Battery Park i World Trade Memorial. Przy tej wizycie do mojej listy odwiedzonych obiektów dodałam kilka nowych miejsc. Jednym z nich był Empire State Building, znajoma hostki która wybrała się z nami wykupiła jakieś specjalne bilety, dzięki którym nie staliśmy w żadnych kolejkach i od razu wjechaliśmy na sam szczyt. Wieżowiec został ukończony w 1931 roku i przez pierwsze 40 lat był najwyższym na świecie, dziś znajduje się na 25 miejscu w światowym rankingu i na 5 miejscu jako najwyższy ukończony budynek w USA. Widok jaki rozpościera się ze 102 piętra wieżowca, jest naprawdę niesamowity!
Jeśli już mowa o wysokich budynkach, to kolejnym miejscem które odwiedziliśmy było One World Trade Center czy jak ktoś woli Freedom Tower. Pamiętam, że podczas mojej pierwszej wizyty w NYC budynek był w trakcie konstrukcji, budowa została zakończona trzy miesiące później 3 listopada 2014 roku. Ma wysokość 104 pięter(417m). Na piętrach 100-102 znajduje się obserwatorium, które zostało otwarte pod koniec maja tego roku. Kiedy wchodziliśmy do budynku naprawdę nie wiedziałam czego się mam spodziewać, jako że jest to wieżowiec, upamiętniający 9/11 zastanawiałam się czy w środku będą informację przypominające o tej tragedii i upamiętniające ofiary. Jednak okazało się zupełnie inaczej, budynek jest bardzo nowoczesny, po przejściu przez kontrole, wchodzi się do przyciemnionego pomieszczenia gdzie wyświetlane są wypowiedzi  osób zaangażowanych w projekty i budowę wieży. Możemy przeczytać różne ciekawostki o tym jak budowa przebiegała, zobaczyć jakie materiały są podstawą. Podczas wjazdu do obserwatorium w windzie jest wyświetlana animacja pokazująca jak zmieniał się teren w którym aktualnie wieża stoi. Przed samym wejściem do obserwatorium jest wyświetlana kolejna animacja, tym razem ukazująca jak zmieniało się samo miasto. Wszystko to robi naprawdę niesamowity efekt. Obserwatorium w przeciwieństwie do tego na Empire State Building nie jest otwarte tzn. na świeżym powietrzu. Miasto możemy podziwiać z każdej strony przez wielkie szyby. W zwiedzaniu pomagają specjalne tablety, które można wykupić, na ekranie widzimy w przybliżeniu obiekty znajdujące się na horyzoncie, możemy na nie kliknąć i dowiedzieć się szczegółowych informacji na temat konkretnej budowli czy dzielnicy miasta. Moje host dzieciaki miały ogromną frajdę biegając dookoła i wskazując czy to na Statuę Wolności czy Brooklyn Bridge i dowiadując się kilku przydatnych informacji na ich temat. W obserwatorium znajduję się także restauracja i mały sklep z pamiątkami. Całość pozostawiała bardzo pozytywne wrażenie, można odczuć że wieża jest symbolem przyszłości, zmian i siły.
Central Park - to miejsce które podczas mojej pierwszej wizyty mogłam zobaczyć jedynie z okna autobusu, więc z niecierpliwością oczekiwałam kiedy tylko będę mogła wejść do tego 341 hektarowego parku. Na moje szczęście zatrzymaliśmy się w hotelu oddalonym jedynie dwie ulice od jednego z wejść. Z dachu hotelu na który można było wejść również można było podziwiać to zielone serce miasta. Kiedy jednego popołudnia zostałam sama z moimi host dzieciakami i ich kuzynem, właśnie tam ich zabrałam(czułam się jak prawdziwa niania w Nowym Yorku!). Spędziliśmy tam ponad dwie godziny i myślę, że nie udało nam się zobaczyć nawet  połowy tego co tam się znajduje. Dzieciaki oczywiście były zainteresowane jedynie wszelkiego rodzaju placami zabaw i wspinaniem się na wielkie kamienie. Więc ja miałam trochę czasu, żeby porobić zdjęcia i poobserwować ludzi. Miejsce to wygląda zupełnie jak w filmach!
Ostatnim nowym miejscem było Muzeum Naturalnej Historii, które miałam okazję zobaczyć rano w dniu naszego wylotu. Z tego względu, że nasz czas był ograniczony a samo muzeum jest ogromne zobaczyliśmy jedynie kilka wystaw, oczywiście jedną z nich było całe piętro poświęcone dinozaurom. Nawet nie miałam czasu wyciągnąć aparatu, więc zdjęć z muzeum niestety nie mam.
Oprócz wyżej opisanych miejsc spędziłam dużo czasu chodząc po prostu po ulicach miasta czy po samym Time Square. Cieszę się, że dane mi było odwiedzić to miasto jeszcze raz bo to właśnie ta wizyta sprawiła, że chcę tam jeszcze wrócić a na pewno wrócę bo przecież jeszcze jest tyle do zobaczenia! Szczególnie jeszcze teraz gdy "zmusiłam" w końcu Dominikę do obejrzenia wszystkich sezonów Gossip Girl! Więc Nowy Jorku, do zobaczenia!


                                                                                Sara & Dominika



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

How I Moved To The USA. All rights reserved. BLOG DESIGN BY Labinastudio.
Back to Top