Dominika: Dzień Św.Patryka, patrona Irlandii, na całym świecie obchodzony jest 17 marca, a mieszkańcy USA swoje obchody rozpoczęli już w sobotę 14 marca. My w ramach comiesięcznych spotkań Au Pair wzięłyśmy udział w paradzie w Denver(która podobno jest jedną z większych w Stanach). Faktycznie ludzi było mnóstwo! Wszyscy mieli na sobie jakiś zielony akcent. Już po wejściu do autobusu,który miał nas zabrać do Denver było wiadomo, że tutaj każdy bierze to święto bardzo poważnie(niektóre osoby ubrane od stóp do głów na zielono,czy nawet z włosami pofarbowanymi na ten kolor!) mimo, że tak naprawdę to święto Irlandczyków(którzy zapewne w Irlandii tak hucznie nie świętują) a nie Amerykanów(Ci z kolei mam wrażenie, że celebrują wszystko co tylko uważają, że się sprzeda).
Ostatnio nawet przeczytałam gdzieś, że tradycja parad z okazji dnia św.Patryka narodziła się w USA! Wracając do samej parady, jako że byłyśmy na miejscu dość wcześnie to miałyśmy całkiem dobry punkt widokowy,więc z niecierpliwością czekałyśmy na rozpoczęcie. Pomijając kilka ciekawych momentów to parada(jak dla mnie)była sporym rozczarowaniem. Wszystko wyglądało na nie do końca dopracowane, tak jakby tuż przed startem poproszono kilka przypadkowych osób aby przeszły wyznaczona trasą i pomachały do tłumów. Pomiędzy występami niekiedy były takie luki, że nie wiadomo było czy to aby przypadkiem nie jest już koniec. Poza wspaniałą atmosferą jaka wokół panowała, parada pozostawiała wiele do życzenia. O wiele większe wrażenie zrobiła na mnie parada z okazji Święta Pracy(Labor Day). Poniekąd na moją opinie może wpływać fakt, że odbyła się ona na początku września, były więc to moje pierwsze tygodnie w Stanach i jeszcze wszystko było dla mnie nowe, niezwykłe i fascynujące. Nie była to parada w Denver a w moim małym Louisville, ale to własnie ten pokaz wypadł znacznie lepiej. Organizacja bardziej przemyślana, występy dopięte na ostatni guzik. Widać było, że osoby biorące udział traktują to poważnie, może dlatego, że każdy chciał zrobić jak najlepsze wrażenie przed jurorami i wygrać konkurs na najlepszą platformę. Aż miło było oglądać. A najbardziej podobał mi się flash mob taneczny wypełniony zombie do piosenki Michael'a Jackson'a "Thriller"(wyszło świetnie).
Ostatnio nawet przeczytałam gdzieś, że tradycja parad z okazji dnia św.Patryka narodziła się w USA! Wracając do samej parady, jako że byłyśmy na miejscu dość wcześnie to miałyśmy całkiem dobry punkt widokowy,więc z niecierpliwością czekałyśmy na rozpoczęcie. Pomijając kilka ciekawych momentów to parada(jak dla mnie)była sporym rozczarowaniem. Wszystko wyglądało na nie do końca dopracowane, tak jakby tuż przed startem poproszono kilka przypadkowych osób aby przeszły wyznaczona trasą i pomachały do tłumów. Pomiędzy występami niekiedy były takie luki, że nie wiadomo było czy to aby przypadkiem nie jest już koniec. Poza wspaniałą atmosferą jaka wokół panowała, parada pozostawiała wiele do życzenia. O wiele większe wrażenie zrobiła na mnie parada z okazji Święta Pracy(Labor Day). Poniekąd na moją opinie może wpływać fakt, że odbyła się ona na początku września, były więc to moje pierwsze tygodnie w Stanach i jeszcze wszystko było dla mnie nowe, niezwykłe i fascynujące. Nie była to parada w Denver a w moim małym Louisville, ale to własnie ten pokaz wypadł znacznie lepiej. Organizacja bardziej przemyślana, występy dopięte na ostatni guzik. Widać było, że osoby biorące udział traktują to poważnie, może dlatego, że każdy chciał zrobić jak najlepsze wrażenie przed jurorami i wygrać konkurs na najlepszą platformę. Aż miło było oglądać. A najbardziej podobał mi się flash mob taneczny wypełniony zombie do piosenki Michael'a Jackson'a "Thriller"(wyszło świetnie).
Labor Day - 2014
St.Patrick's Day - 2015
Dominika & Sara
Te zdjęcia są takie...amerykańskie :D
OdpowiedzUsuńsuper fotki :) czasami mam wrażenie, że to święto jest huczniej obchodzone w US niż w Irlandii :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam